Kalendarzowa jesień powitała nas typową dla tego okresu pogodą – obniżeniem temperatury i opadami deszczu. Ciepłe i słoneczne dni powoli odchodzą w zapomnienie, ustępując miejsca chłodnym i rześkim wieczorom. Zbliżająca się wielkimi krokami zima nie musi jednak kojarzyć się z nudą, szarością i monotonią. Zwłaszcza we wnętrzach. Jak przygotować mieszkanie na nadejście zimy i sprawić, by nasze pomieszczenia zyskały na przytulności?
Przeczytaj również: Żyrandole i lampy w stylu klasycznym – jak zaprojektować oświetlenie?
Kolor to podstawa
Chłodne wieczory, ujemne temperatury i spadające liście z drzew – nie muszą wpływać na pogorszenie naszego samopoczucia czy charakterystyczny dla tego okresu – chwilowy spadek formy. Doskonały kontrast do panującej za oknami aury będą stanowić ciepłe i przytulne wnętrza naszych domów i mieszkań, w których znajdziemy schronienie zwłaszcza wtedy, gdy pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Jak to zrobić? Podstawa to kolor. Modne ostatnimi czasy skandynawskie kolory – biel, błękit, beż i wszelkie odcienie szarości – to nie jedyny patent na zimowe wnętrza. Ta pora roku kryje w sobie zdecydowanie więcej barw, które mogą stanowić inspirację w aranżacji wnętrz naszych mieszkań. Jakie to kolory?
- Energetyzująca czerwień
Karmazynowa i malinowa czerwień idealnie sprawdzą się zimą – dodając przytulności naszym pomieszczeniom. Owoce jarzębiny zdobią oszronione liście nawet o tej porze roku, dlatego warto wprowadzić je do mieszkania. Kontrastująca z bielą czerwień będzie idealnie współgrać. Co więcej, kolor kojarzony od wieków z miłością, namiętnością i władzą to doskonały zastrzyk pozytywnej energii. Odcienie czerwieni mogą podświadomie wpływać na samopoczucie – w kulturze Chin i Japonii – kolor czerwony uosabiany jest ze szczęściem, pomyślnością i bogactwem.
- Głęboki brąz
Jaki odcień sprawdzi się zimą? Cynamonowy i
kasztanowy brąz, kojarzony ze spokojem, bezpieczeństwem i harmonią, to idealny
patent na zimowe wnętrze. Choć częściej decydujemy się na brązowe meble, warto
również postawić na ściany w takim kolorze. Należy jednak zachować umiar, by
uniknąć niepotrzebnego efektu optycznego zmniejszenia pomieszczenia. Jedna lub dwie ściany w zupełności wystarczą, by wyeksponować elegancję
i intensywność barwy.
- Królewski błękit
Gdy w środku zimy, wczesnym rankiem wyglądamy przez
okno, przy dobrej pogodzie malują się przed nami wszystkie odcienie błękitu.
Warto przenieść je do wnętrza. Najpopularniejszym i
najczęściej stosowanym dekorami są odcienie niebieskiego – granat, kobalt,
szafir, chaber, błękit pruski. Jeśli jednak nie jesteś fanem tak żywych barw,
postaw na mniej intensywne tonacje – baby blue, błękit czy lazur. Z czym łączyć
tak intensywne tonacje? Każda z nich będzie idealnie współgrać ze srebrem i szarościami.
Możliwości jest naprawdę wiele.
Lampki, lampiony, świeczniki
Kiedy myślimy o zimowym oświetleniu, najczęściej przychodzi nam do głowy nastrojowy, ciepły blask świecy. Taki efekt możemy osiągnąć przy użyciu dekoracyjnych żarówek Edisona – znajdujące się wewnątrz bańki delikatne druciki emitują subtelne, klimatyczne światło, które będzie idealnym towarzyszem wieczorów spędzonych przy ulubionej książce i filiżance gorącej czekolady. Innym rozwiązaniem są latarenki i lampiony z motywami zimowymi i świątecznymi, boho. Występują one w różnych kolorach i kształtach, różnią się również źródłem światła. Od nas zależy, czy wybierzemy model ze świeczką, czy też wolimy wersję elektryczną z żarówką. Jeżeli w dobry nastrój wprawiają nas różnokolorowe lampki choinkowe, rozważmy udekorowanie pokoju girlandą świetlną – niewielkie lampeczki LED wprowadzą do wnętrza romantyczny, świąteczny klimat. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że możemy je zainstalować zarówno w środku, jak i na zewnątrz.
Potęga dodatków
Sezonowe zmiany w mieszkaniu nie muszą generować dużych nakładów finansowych. Kluczową rolę w przygotowaniu pomieszczeń na sezon zimowy odegrają dodatki. To one będą stanowić clue całości. Poduszki z miękkich materiałów, zasłony, narzuty, pledy, obrusy, abażury na lampy i wszelkie inne akcesoria tekstylne sprawią, że wnętrza zyskają na przytulności. Może w tym roku warto spojrzeć na Północ i zainspirować się stylem skandynawskim? Minimalistyczne dekoracje w bieli i złocie, dużo postarzanego drewna i urocze surowe figurki zwierząt pozwolą nam cieszyć się prostym, rustykalnym klimatem Szwecji i Norwegii.
Świąteczna zieleń
Zimowy nastrój można
również wyczarować za pomocą zimozielonych roślin – na przykład iglaków, które
napełnią nasz dom aromatycznym zapachem. Jednak świerk nie jest jedyną opcją
dekoracyjną – możemy wykorzystać również rośliny doniczkowe i ogrodowe, które
będą stanowić doskonałe uzupełnienie dla tradycyjnej choinki. Mowa tutaj, na
przykład, o poinsencji, czyli gwieździe betlejemskiej, której popularność w
Polsce rośnie z roku na rok coraz bardziej. Innymi roślinami, które można
wykorzystać do zimowych dekoracji, są jemioła i ostrokrzew. Według podań
celtyckich mają one moc odstraszania demonów i złych duchów – warto zatem
ozdobić nimi drzwi naszego domu.