Motywacja – zachęta jako złoty środek

0
1721
motywacja i zachęta

Zachęta do działania i słowa akceptacji, które się otrzymuje, na pewno są czymś bardzo miłym, szczególnie wtedy, kiedy zaczyna się realizować jakieś ważne przedsięwzięcie. Zapewne miała miejsce w Twoim życiu sytuacja, prawdopodobnie nawet nie jedna, kiedy ktoś Cię dopingował? Było to zapewne wspaniałe uczucie, widząc i wiedząc to prawda? Również i Ty możesz stać się kimś, kto będzie zachęcał innych do podjęcia wysiłku.

Nie ma się co oszukiwać. Nic tak nie wpływa na dobre samopoczucie i motywację człowieka jak odpowiednia zachęta; zachętą nie nazwałbym wymuszanie czegoś na kimś, straszenie go, szantażowanie itd. To niektórzy też nazywają „zachętą”, niemniej odpuścimy to sobie. Najważniejsze więc pamiętać o tym, że:

Dobra zachęta wpływa pozytywnie na człowieka

Zostało to już nie raz dowiedzione. Ludzie doceniani są bardziej skłonni i chętni do podjęcia pracy, współpracy, wysiłku i wykonają to z większą przyjemnością, jak i radością niż ci, nad którymi wisi bat i groźba. Jedno wywołuje radość i uśmiech, drugie smutek i złość. Co może być odpowiednią zachętą? Tutaj nie trzeba filozofować. Może ona przybierać różne formy w zależności od tego, gdzie, w czym, przy czym chcesz jej użyć. Zachętą zatem może być jakiś gadżet, rzecz, pochwała, słowa uznania, miły gest, pieniądze itd. Bardzo często ludzie – i to niestety – myślą w ten sposób: no tak, wszystko to nieźle wygląda niemniej jeśli ktoś zaczyna i jeszcze niczego nie zrobił to czy warto go zachęcać, skoro nie pokazał, że jest w ogóle czegoś warty? A dlaczego by jednak nie? Nawet drobna pochwała czy miłe zdanie o kimś mogą pobudzić jego chęci i sprawić, że taka osoba czując się doceniona, będzie po prostu szczęśliwsza i z większym animuszem weźmie się za robienie pracy czy powierzonego zadania. Bądź tym, od którego to się zacznie. To wcale nie jest trudne. Szanując i doceniając innych, sam doświadczysz tego samego. Jest tylko jeden w sumie warunek. Rób to szczerze. Nie udawaj.

Widzisz, może być tak, że osoba, którą zachęcasz, pochwalasz i masz o niej dobre zdanie, zapewne pierwszy raz się z czymś takim spotka, ponieważ wcześniej nie doświadczała takich zachowań wobec niej. Czyż nie byłoby również miłe dla Ciebie być świadomym tego? Że postępujesz inaczej niż reszta ludzi, którzy stosują prymitywne metody „motywowania” innych? Że wzbudzasz w nich poczucie wartości? Przyznaj. Byłoby to fantastyczne uczucie również i dla Ciebie. To prowadzi do kolejnej rzeczy, którą także warto zapamiętać:

Zachęta to złoty środek do motywacji – nie zapomnij również nagradzać samego siebie

Może się to wydawać nieco dziwne, z tym że warto, żebyś to sobie również uświadomił. Nie zapominaj nagradzać również i siebie za dobrze wykonane czynności. Zrelaksuj się, obejrzyj coś, wyskocz do kina bądź pójdź gdzieś z przyjaciółmi. Zrób coś, co sprawia Ci przyjemność. Wynagradzając sam siebie, również zachęcisz siebie samego do dalszego efektywnego działania. Ma to dobry wpływ na Twoje samopoczucie niż siedzenie w kącie i karanie się, że czegoś tam jeszcze nie zrobiłeś i wynagrodzisz siebie dopiero po wszystkim. Wyluzuj. Nagródź siebie za każdy etap, nawet najdrobniejszą rzecz, którą zrealizujesz, a która ma związek z Twoim celem. W ten sposób, zamiast frustracji będziesz odczuwać radość oraz motywację do dalszego działania. Nie ma w tym nic niewłaściwego. Szanujesz siebie, a szanując siebie, szanujesz również i innych, i jesteś skory do dopingowania ich oraz zachęcania. Także pamiętaj, zachęta działa lepiej niż bat, albowiem działa pozytywnie i przynosi lepsze rezultaty.