Opanowanie to cecha warta wszelkich skarbów, zresztą bardzo przydatna i niezbędna w życiu codziennym. Panować nad emocjami i być opanowanym w związku z jakąś zaistniałą sytuacją to wyraz prawdziwej dojrzałości. Nie każdy to jednak potrafi zrobić. Warto więc nad tą umiejętnością trochę popracować tak dla własnego dobra, jak i dobra innych.
Normalnym zjawiskiem jest, że ludziom często puszczają tzw. nerwy. I niestety stało się ono – zjawisko – czymś pospolitym, tak jakby było wpisane we wszelkie normy postępowania i przy okazji traktowane jest jako coś, co jest zwykłą codziennością i tak musi być. To nieco błędne przekonanie. W rzeczywistości jest jednak tak, że ktoś, kto nie panuje nad sobą, nie panuje nad niczym. Na starcie już przegrywa – i to jest niezbity fakt.
Opanowanie to cecha, która pozwoli Ci zajść dalej
Nie będzie jakimś specjalnym odkryciem stwierdzenie, że ludzie potrafią pokłócić się o przysłowiową marchewkę, znaleźć byle powód do rozpoczęcia kłótni i stworzyć konflikt. Spora część osób zaczyna popadać też we frustrację i gniew, kiedy coś wymyka się spod ich kontroli. Zdecydowana mniejszość natomiast, zamiast skupiać się na takich rzeczach i brnąć dalej w spór bądź pogrążać się w sytuacji, która powoduje wzburzenie, szuka innych rozwiązań. Tutaj właśnie bezcenne jest opanowanie. Jest to wielki atut. Oczywiście jesteśmy ludźmi, więc przechodzimy przez wiele różnych sytuacji w życiu. Jesteśmy czasem rozdrażnieni, zdenerwowani bądź wyprowadzeni z równowagi jednak cała sztuka tkwi w tym, w jakim stopniu potrafimy nad naszymi „złymi” emocjami zapanować. Ma to ten pozytywny wydźwięk, że kiedy nie dopuszczamy, żeby targała nami złość i nie miała nad nami kontroli, potrafimy dokonać rzetelnej analizy sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Inaczej mówiąc, pomimo szalejącej burzy na zewnątrz potrafimy szukać słońca. Nie zrobimy tego, jeśli sami będziemy jak burza, która rzuca gromy na lewo i prawo.
Uwalniając pokłady złości i dając upust frustracji, przestajemy kontrolować siebie. Jeśli nie kontrolujemy siebie to cóż, nad zaistniałą sytuacją tym bardziej nie będziemy panować. Jeśli chcesz to sobie bardziej uzmysłowić, przyjrzyj się czasem sobie. Własnym „negatywnym” emocjom, które uwalniasz. Zauważysz, że kiedy dajesz im upust, zaczynasz być jak wściekły byk. Ta wściekłość jest ślepa. Nic nie jest pod kontrolą, niszczysz wszystko, co stanie na Twojej drodze.
Wypróbuj jak działa opanowanie
Kiedy zdarzy Ci się kolejna sytuacja, która będzie sprawiała, że krew w Tobie zawrze to zamiast tego, co robisz zazwyczaj w takich momentach – czyli jest to jeden wielki wrzask i krzyk – zahamuj to, co chcesz uwolnić i skieruj to w inną stronę. Nie wyżywaj się na otoczeniu. Nie oskarżaj i nie szukaj winnych, ponieważ to i tak nic nie zmieni. Zajrzyj w głąb siebie i tam poszukaj odpowiedzi. Wyciszenie i szukanie rozwiązania przyniosą o wiele lepsze rezultaty. To właśnie opanowanie o Tobie dobrze świadczy – o Twojej dojrzałości emocjonalnej. Sztuką nie jest używanie krzyku i wulgaryzmów. Sztuką jest tego nie robić.
Zawsze masz okazję, żeby zacząć pracować nad opanowaniem. Codziennie masz okazję, żeby się w tym ćwiczyć. Warto to zrobić. Niesie to też ze sobą kolejny pozytyw. Ludzie bardziej szanują tych, którzy używają rozsądku niż krzyku i siły. Także, jeśli coś robisz i chcesz zyskać sobie przychylność ludzi, pamiętaj o tym. Zobaczysz, że chętniej pójdą za taką osobą jak Ty niż za kimś, kto nad niczym nie panuje oraz uważa, że jedynie krzyk i wrzask załatwi wszystko. To nie jest oznaka siły tylko słabości. A ludzie ze słabościami mają to do siebie, że długo nie będzie trzeba czekać, aż coś się „sypnie”. Zatem Życzyć Ci należy, ażeby Twoje opanowanie było na wagę złota.